Ojczyzna wierna nam jest
jak porzucony pies.
Ojczyzna nasza jest dobra
jak wigilijny karp.
Ojczyzna nasza jest mądra
jak jeden stary cap.
Mówią – Ojczyzna biedna,
bo władza taka wredna
i klimat kapryśny mamy,
trochę zimy, trochę jesieni,
choć szybko się rozgrzewamy,
to jeszcze szybciej stygniemy.
Ojczyzna nasza cudna
rozległa i nienudna,
bo my są same Polacy,
my możem być miodem na serce,
możem też z glana, lub z glacy ….
my możem zjeść, wypić więcej.
Ojczyzna to takie coś …
kiedy już mamy dość,
wtedy ją podnosimy
jak zaciśniętą pięść,
wtedy Ojczyznę bronimy
jak zmarłej matki cześć.
Ojczyzna się ugotowała
jak mleko do kakao,
zabielamy nią Ziemię
i w gwiazdy chcemy biec … lecz
za ciężkie mamy kieszenie,
lub chcielibyśmy mieć.
tekst: Adam Czejgis. zdjęcia: Aleksander Machowski.